A kuku Co mi zrobisz jak mnie złapiesz

Agatucha

Co sądzicie o P. od chemii? <czaszka>

Eciapecia

NOm....Porąbana...jest potworem.. :twisted: ..<monster>... :twisted: ...to koszmar miec z nią lekcje....:/.... :cry: ....ja juz nie chce/...trza jakies podanie do Dyrektorki napisac... :lol:

muszti

Ja bardzo lubie panią od chemi szczegulnie za to ze dala mi odtatnio "5" za ulozony wierszyk :D

Mordeczka

A ja nienawidzę tej piiiiiiiiip.............Ona jest porąbana!!!!!!!!!! Karze mi pisać 4 sprawdziany chociaż mam jedna 1.

aaa4 · Wysłany: Pią 13:23, 24 Mar 2017 Temat postu:

W jej glosie brzmiala nuta paniki, chociaz bardzo starala sie jej nie okazywac. Rece jej drzaly.

Facet plynnym ruchem obszedl lozko, skradajac sie jak kot. Mial co najmniej metr osiemdziesiat wzrostu, w ramionach byl ze dwa razy szerszy od Eve. Naprezyl muskuly. Patrzyl pozadliwie na Claire i Eve.

Claire uslyszala kroki, a potem Shane zastukal do drzwi. Po chwili zaczal w nie walic.

-Eve! Eve, otwieraj!

-Jest zajeta! - odwrzasnal motocyklista i ryknal smiechem. - Och, zaraz bedzie bardzo, bardzo zajeta.

-Nie! - wrzasnal Shane, wciaz bombardujac drzwi. - zostaw je w spokoju!

Eve oslaniala Claire, kiedy cofaly sie az pod samo okno. Namierzyla sie na motocykliste, ktory uchylil sie i zlosliwie zasmiewal.

-Sprowadz ojca! - krzyknela do Shane'a. - Kaz mu powstrzymac swojego kumpla!

-Nie zostawie was tam!